Mazurek kajmakowy z bezą
Kilka dni temu wrzuciłem zaległy przepis na piernik ( zalegający od Bożego Narodzenia – i przepis i piernik ), a skoro zbliża się Wielkanoc – mimo, że przyroda wcale nam o tym nie przypomina – to pora najwyższa na jakiś Wielkanocny smakołyk. Mama nadzieję, że przed Niedzielą coś się jeszcze pojawi, ale na początek: mazurek kajmakowy z bezą. Całkiem łatwo się go robi, jest smaczny i można napisać, ze taki Wielkanocny dość 😉
Składniki:
250g mąki pszennej
175g masła o temp. pokojowej
75g cukru pudru
1 żółtko
250g masy kajmakowej gotowej
2 białka
1/2 łyżeczki białego octu winnego
25g cukru pudru
25g cukru
Przygotowanie:
Naszą przygodę z tym mazurkiem trzeba sobie stety/niestety rozłożyć w czasie. Mimo, że przepis prosty, to jednak czasochłonny. Zaczynamy od spodu naszego mazurka: Mąkę przesiewamy na stolnicę, dodajemy puder, pokrojone w drobną kostkę masło i zaczynamy wyrabianie ciasta. Dodajemy żółtko i dalej wyrabiamy na gładkie ciasto. Formujemy owalną bryłę i wkładamy na 5-10 minut do lodówki, żeby się lepiej wałkowało. Blachę ( 22 na 28 centymetrów ) smarujemy masłem i obsypujemy bułką tartą. Ciasto rozwałkowujemy i wylepiamy nim blachę razem z 1cm wysokości bokami ( możemy też te boki zawinąć w rulony, żeby po upieczeniu ładniej wyglądało ). Nakłuwamy widelcem i wstawiamy na 30 minut do lodówki. Piekarnik nagrzewamy do 190 stopni. Tak przygotowany spód pieczemy 15 minut lub aż całość będzie złota. Wyjmujemy ciasto i chłodzimy.
W garnku z wodą podgrzewamy puszkę masy kajmakowej, żeby się lepiej rozsmarowywało i przekładamy łyżką na wystudzone ciasto. Smarujemy równomiernie zostawiając „czyste” brzegi. Wstawiamy ciasto do lodówki na 30 minut, aż masa lekko zastygnie.
Teraz znowu odpalamy piekarnik ( ale już tylko 110 stopni ), a w misce ubijamy białka z cukrem; pod koniec ubijania dodajemy cukier puder i ocet. Wykładamy białka na ciasto, łyżką nadajemy kształty bezie i wstawiamy do piekarnika na 1,5 godziny. Po tym czasie ( lub trochę dłużej ) beze powinna być lekko krucha na wierzchu. Wyłączamy piekarnik i suszymy ciasto w środku przez kilka godzin. Ja zostawiłem na całą noc, poszedłem spać i rano było w sam raz 😉